W sobotę 25 lipca dwaj Jurajscy Rycerze pojadą na zgrupowanie kadry Polski U-17, gdzie przez 10 dni będą pracowali pod okiem najlepszych trenerów. O początkach i sukcesach w grupach młodzieżowych Akademii Siatkówki Aluron CMC porozmawialiśmy z koordynatorem młodzieży, Jackiem Sitarkiem.

Koordynuje Pan szkolenia młodzieży w naszym klubie. Jak rozpoczęła swoją działalność Akademia Siatkówki?

Do współpracy zaprosił mnie Prezes Kryspin Baran, ponieważ widział potrzebę budowy siatkówki dla dzieci. W sezonie kiedy zespół grał jeszcze w pierwszej lidze, rozpoczęła swoją działalność Akademia Siatkówki wówczas Aluron Virtu. Każda gmina po spełnieniu określonych wymogów mogła dołączyć do Akademii Aluron Virtu. Szkolenie dzieciaków dotyczyło treningu z zakresu mini siatkówki, obejmowało klasy 4-6. Dopiero w kolejnym roku uruchomiliśmy działalność grupy Junior i grupy Kadet. Organizowaliśmy otwarte zajęcia, w których bardzo pomagali nam trenerzy wtedy pierwszej ligi: Dominik Kwapisiewicz oraz Krzysztof Makaryk. Byli zaangażowani w selekcje chłopaków na treningach, na które potrafiło przyjść nawet 50 osób. Później z tej ilości zaczęliśmy powoli budować grupy. Wystartowaliśmy w sezonie z grupami Juniorów i Kadetów, które zgłosiliśmy do rozgrywek. Ówcześni Kadeci teraz są grupą Juniorów, pracują już 4 sezon w klubie. Osiągnęli naprawdę kapitalne wyniki. Na bazie tych grup, zaczęło być o nas głośno w śląskim świecie siatkarskim. Grupa Kadetów, która rozpoczęła pracę z trenerem Tomkiem Jurczykiem wykonała ogrom pracy, czego efektem było zakwalifikowanie drużyny do półfinału Juniora.

Jak wyglądały początki grupy młodzików?

Grupa młodzików, przyszłych Kadetów, to grupa która pracuje od 2 lat. Pojechaliśmy wtedy na pierwszy obóz w sierpniu. Zgłosiliśmy grupę do rozrywek i zaczęliśmy z nimi spokojną pracę, która zaowocowała w ubiegłym sezonie plasując nas na bardzo wysokim 5 miejscu w województwie śląskim. Zabrakło nam bardzo niewiele aby wejść do tej strefy finałowej i być może zagrać wtedy o medale. Wydaje mi się, że na możliwości, warunki i na to jaką mieliśmy ilość jednostek treningowych to zawodnicy pokazali bardzo profesjonalne podejście do treningu oraz zaangażowanie.

Jak obecnie wyglądają treningi młodzieży w Akademii Siatkówki?

Teraz w okresie campu letniego, nie możemy liczyć na stu procentową frekwencje, dlatego, że część dzieci wyjeżdża z rodzicami na wakacje. Owszem jest też stały trzon chłopaków, którzy trenują systematycznie. Tu możemy pochwalić się, że jeszcze do niedawna z grupy młodzików, trzy osoby były na zgrupowaniu kadry śląska: Kamil Urbańczyk – środkowy, Miłosz Kotela – libero oraz Szymon Kocjan – przyjmujący. Dwóch z tej trójki wyżej wymienionej weźmie udział w zgrupowaniu kadry U-17 Polski i razem ze mną wyjadą 25 lipca na zgrupowanie do Kielnarowej, gdzie przez 10 dni będą pracowali pod okiem najlepszych trenerów. Wyróżnieni zawodnicy zostali zauważeni poprzez swoją prace, poprzez to w jaki sposób prezentowali się na meczach, jak pracowali w zespole. To, że dwóch chłopaków jedzie na zgrupowanie kadry U-17 to jest również zasługa pozostałych osób z tego zespołu, gdyby nie oni, nie mogliby się pokazać. Na ten moment zaprezentowali się bardzo fajnie i patrzymy w przyszłość z optymizmem.

Oprócz funkcji Koordynatora ds. Szkolenia Młodzieży w Aluron Virtu CMC Zawiercie jest Pan też Koordynatorem Regionalnym w PZPS. Jak rozpoczęła się Pana przygoda z tym stanowiskiem?

Moja przygoda rozpoczęła się w 2012 roku równo ze startem projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Trzy lata później otrzymałem propozycję zmiany zakresu swoich obowiązków z województwa na region południe obejmujący województwo łódzkie, świętokrzyskie, małopolskie i podkarpackie. W momencie kiedy zacząłem pracować jako koordynator regionalny, pierwsze dwa lata nie pracowałem z grupą na hali, a jedynie koordynowałem prace grup. Brakowało mi wejścia na boisko, na hale, kontaktu bezpośredniego z zawodnikami. A teraz dzięki pracy w naszym klubie mogę się cieszyć z jednego i drugiego.

Rozmawiała Sandra Przygodzińska, Biuro Prasowe Aluron CMC Zawiercie