Prawdziwe oblicze Jurajskich Rycerzy

Utworzono: 15.11.2017

 

W wyjazdowym meczu w wicemistrzami Polski z PGE Skry Bełchatów, siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie po ostatnim wypadku przy pracy zaprezentowali swoją prawdziwą twarz. W dwóch pierwszych setach faworyci pocili się na całego, by dopiero na przewagi wyszarpać wygrane, a ostatecznie zwyciężyć 3:0, ale beniaminek pokazał, że za swoją ambicję na parkiecie należy mu się szacunek.

Ambitna ekipa Aluronu Virtu Warty Zawiercie od początku postawiła wicemistrzom kraju twarde warunki. Łukasz Kaczorowski i Maciej Zajder raz po raz prezentowali swoją siłę. Przyjezdni grali punkt za punkt. Od stanu 11:9, PGE Skra odskoczyła na 14:10. Po asie aktywnego w kolejnych fragmentach Davida Smitha było już jednak tylko 15:14. A niewiele później za sprawą skuteczności „Kaczora” i „Zajdiego” Żółto-Zieloni wyszli na prowadzenie 20:17. Mariusz Wlazły kąśliwą zagrywką między dwóch graczy wyrównał stan rywalizacji (22:22). Na finiszu o włos lepsi byli faworyci (23:25).

Bez kompleksów

W drugiej partii beniaminek nie odpuszczał. Blokował i asa zaliczył Hugo, a po ataku z prawej „Kaczora” i asie Smitha zrobiło się 8:6 dla gości. Popisy Zajdera przy siatce przyniosły 11:9. Po jednej stronie siła ognia Milada Ebadipoura, po drugiej spokój Michała Żuka. Po asie Żuka Jurajscy Rycerze doszli na 19:20. W końcu znowu doprowadzili do remisu po zagraniach Smitha, a po asie Kaczorowskiego mieli piłkę setową (24:23). Wojnę nerwów po ogromnych emocjach wygrała druga drużyna w Polsce (27:29).

Nadzieje beniaminka i jego żywiołowo, licznie dopingujących kibiców żyły i w następnej partii. Hugo de Leon ze środka, as Grzegorza Pająka i przyjezdni prowadzili 13:9! Klasę w szeregach PGE Skry pokazali Mariusz Wlazły i Milad Ebadipour. To głównie dzięki nim obraz gry się wyrównał. Zawiercianie walczyli do końca, nie było się też bez kontrowersji sędziowskich. Ostatecznie zabrakło już sił na pościg. Ale nie ambicji.

Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Aluronu Virtu Warty Zawiercie

 

PGE Skra Bełchatów – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:0 (25:23, 29:27, 25:21)

PGE Skra: Ebadipour 16, Kłos 7, Wlazły 15, Bednorz 10, Czarnowski 6, Łomacz 1, Piechocki (libero) oraz Penczew 2, Janusz 0, Lisinac 0, Romać 0.

Aluron Virtu: Żuk 7, Zajder 7, Kaczorowski 13, de Leon 7, Smith 11, Pająk 2, Koga (libero) oraz Bociek 1, Długosz 0, Marcyniak 0, Popik 0, Swodczyk 0.

 

fot. Patrycja Bargieł / Aluron Virtu Warta Zawiercie

SPONSORZY

Zobacz wszystkich

OFICJALNA STRONA
Aluron CMC Warta Zawiercie

Aluron CMC Warta Zawiercie 2017 Wszelkie Prawa Zastrzeżone Projekt & Realizacja Strony www Śląsk

Aluron CMC Warta Zawiercie